Archiwum maj 2004, strona 1


maj 18 2004 Ja chce słonce!!!!!!
Komentarze: 2

Sama nie wiem jak mi jest...niby jestem happy...wrecz czuje sie zajebiscie ale...to czego sie dowiedziałam troche wpływa na moje myśli...ale i tak jestem w good humorze...przeciez zycie jest piekne...tylko kwiatki juz przekwitły =( chyba czasem tylko troche za duzo myśle...ale co ja na to poradze? ogolenie to mam jakies dziwne przeczucie..raczej wolałbym sie mylic...wolałabym zeby teraz moja niezawodna intuicja była zawodna...ale niewazne...jestem zagrozona 1 z chemi...niom coz...takie zycie...i coś jest ze mna nie tak ostatnio...ciagle jem...jem...i jem...eh...jeszcze troche i strace swoje 56 cm w tali=((( moze jak sie zrobi cieplej to przestane jesc...własnie!ja sie buntuje!!!ja chce 30 stopni!!!a nie tylko pada...=/ deszcz jest spox ale...o sun!!=D czytam teraz"ludzie jak wiatr"Siesickiej...kilka fragmentów mówi jakby o mnie...oczywiscie jest to ksiazka o miłosci...akurat miłość mnie nie dotyczy...zauroczenie tak...miłośc jeszcze nie...ostatnio kilka osób wmawiało mi zakochanie...najwyraznie maja innna definicje tego słowa...ale  co do ksiazki...był taki fragment mówiacy o tym ze dziewczyna jest dla faceta tylko kolejna zdobycza a ona "ma siebie tylko jedna"...własnie...ostatnio...stało sie cos co sprawiło ze uwierzyłam w miłość...uwierzyłam w to ze mnie tez moze cos takiego spotkac...co było tego powodem? to chyba nie istotne...w kazdym razie cos co powodem byc nie powinno...tak jak kiedys...a jednak...znów zaszło słonce...wrr...ja chce łądna pogode!!!ostatnio odkryłam jakie zajebiste sa trzepaki, dmuchawce itd..=P =DDD powrót do dziecinstwa? tak...beztroska...brak problemów...wakacje mi sie przypominaja...siano...jezyny...heh...szkoda ze nie było tam innych osób...ze nie lezałam tam z kims innym...ale z kim? jeszcze nie wiem...ciekawe tylko kiedy sie dowiem...własnie zdałam sobie sprawe ze chyba zapomniałam juz co to jest dół...jej...cudownie=P "ludzie są jak wiatr.Jedni lekko przelecą przez życie i nic po nich nie zostaje,drudzy dmą jak wichry, więc zostają po nich serca złamane, jak jakieś drzewa po huraganie.A inni wieją jak trzeba.Tyle, żeby wszytsko mogło  na czas kwitnąć i owocować.I po tych zostaje piękno naszego świata..."chciałbym wiać jak trzeba...ale czy potrfie? chyba nie...

sensitive_soul : :
maj 18 2004 Wiersze...
Komentarze: 0

 

Ślepa

Ślepa jestem. Oślepiona majem.
Nic nie wiem, prócz, że pachną bzy.
I ustami tylko poznaję,
żeś ty nie ty...

 

Ogród

Gdy wiosna zaświta,
jest w ogrodzie raz ciemniej, raz jaśniej.
Wciąż coś zakwita, przekwita.
Wczoraj kwitło moje serce. Dziś jaśmin

 

Wiosna

W parku, wkoło jakiegoś nudnego popiersia
zakwitły bzy jedwabne, ciężkie -cała Persja!
Posąg szepce do siebie! Bzy kwitną. Jestem wieszcz.
Żałuję bardzo. Czego? Wiosno, ty już wiesz...

Smutek
Kołysze się z wiatrem mak 
i dobre wieści pszczół odgania...
Wiesz, w głębi myśli na szczycie poznania 
w objęciu duszą ukochanej ziemi
czai się nuda i brak.
Głowę zmęczoną moją na pierś gnie mi
tęsknota wielka i pusta -
Och być w swej duszy maluczkim jak ptak
a mieć na ustach usta -
      

sensitive_soul : :
maj 15 2004 "złota nitka"...
Komentarze: 6

chciałam tą note napisać dopiero jutro ale...eh...moze zaczne od rzeczy"przyjemniejszych"...byłam na "złotej nitce"...było zajebiscie chociaz....wg mnie w kolekcjach było za duzo czerni...szarosci...i w ogóle przygaszonych kolorów...mogły by być żywsze...jakieś zielenie, pomarańcze, żółcie...ale było zajebiscie...dziasj 2 część na którą rzecz jasna ide...w ogóle odezwały sie we mnie ambicje...po raz kolejny...bede dązyć do doskonalenie swoich projektów...heh..w porówaniu z tymi z przed 3 lat to zrobiłam postepy=D nie wiem czemu ale nie lubie mówic o tej swojej "pasji"...ehh...i bede dazyc do oryginalnosci...tzn postaram sie ubierac jak najbrdziej oryginalnie...bez nzaczenie co inni o tym beda myślec...ehh...a teraz....doszłam do wnisku ze oszukuje sama siebie...jaki jest w tym sens???zaden...w dodatku dowiedziałam sie czegos...czegos co moze miec jakis wpływ na to co mysle...choc...jak narazie wywołało to we mnie nie takie emocje jakie bym chciała...chcoc sie nie rozpłakałam...dziwne...teraz boli psychicznie...kiedys bolało jeszcze fizycznie...nie wiem jak to mzliwe ale tak było...eh...potzrebuje wakacji! inaczej sie wykoncze....dlaczego nie ma nikogo kto mogłby mi pomóc?tzn jest ale...ehh...i jeszcze jedno...niech mi ktos powie...czy uciekanie od problemów ma sens? bo ja od nich chce uciec...nie pokonac je...tylko od nich uciec...czy to jest dobre rozwiazanie???

sensitive_soul : :
maj 12 2004 Wolna...sama...niczyja...
Komentarze: 2

Na rozdrożu
Gdzie idziesz naga? - Po płaszcz z gwieździstych zamieci.
- Sama? - Na wietrze gniją ostatnich zwłok strzępy.
- Skąd? - W bagnach śmierci kwiat pachnie, tańczy i świeci
- Głodnaś? - Wnętrzności wyżarły pożądań sępy.


- Uciekasz? - Gna mnie z  przepaści wzrok zimny, tępy.
- Idziesz bez żalu?- Nie płaczą matki twe dzieci.
- Wrócisz? - Księżycem w tej duszy senne ostępy
I błyskawicą wszechzgrozy, gdy pierś twą prześwieci.

- Stań chwilę - Pali me stopy jesienne ściernisko.
- Wezme cię na ręce - Oczy twe syczą jak żmija.
- Pięknaś! - Pięknem jest wszystko gnijące - gdy mija.

- Wejdź w dom swój dawny. Rozpalę smolne ognisko.
- Dymi twój ogień - i wilczym jękom za blisko.
- Tyś nasza! - Niegdyś. Dziś wolna, sama, niczyja.

Sama...niczyja...myśle ostatnio o tym...czy ja napewno chce byc sama?nie bede sie w to tu wglebiac...ale...chyba...wiem że...nieważne...wolna...sama...niczyja..."czy to wielka rzecz znaczyc dla kogos wszytsko?"ehh...wielka...dlaeczego nie moge nikomu powiedziec"czy to nie wspaniałe że ja i ty zyjemy w tym samym czasie?"?moze dlatego ze jeszcze nie spotkałam takiej osoby...a moze mam zle podejscie do tego wszytskiego?a moze...nie chce juz sie wglebiac...przynajmnijej nie tutaj...wbrew pozorom mam dobry humor...pomimo pogody...chyba powoli wracam do tego stanu z przed kilku miesiecy(ktory co prawda trwal tylko przez tydzien) czyli stanu bezgrnicznego szczescia...mam nadzieje ze niedługo nie bede miala zadnych "chwil slabosci"czyli cast away'ów i tym podobnych..alez zeby ich nie miec chyba musiałabym zupelnie przestac mylec...a to chyba nie jest mozliwe....mimo ze jestem happy to sie dzisiaj na siebie wqrwilam...choc sama nie wiem czy powinnam...chyba tak...nie bede pisac co bylo tego powodem...bo to nieistotne...istotne jest to ze mialam powod do tego by sie wqrwic...=/ za 2 dni "złota nitka"...mam nadzieje ze pomoze mi to choc troche w...hmm...jakby to ujac...niom nie wiem...gdyby nie tamta nitka sprzed roku to do tej pory rysowalbym tak jak wtedy...a z takim czyms nie mialabym zadnych szans...choc i tak pewnie nie bede nigdy miala...ale moze...za kilka lat pojawie sie tam ja ze swoja kolekcja...ach...marzenia...heh...chcociaz porownujac moje obecne projekty z tymi z przed 3 lat to...jakies tam postepy robie=P chyba=/ niom coz..pomarzyc zawsze mozna...a nuz sie spełni=PP

" ...prawdziwymi ludźmi są szaleńcy ogarnięci szałem życia, szałem

        rozmowy, chęcią zbawienia, pragnący wszystkiego naraz, ci, co nigdy nie
             ziewają, nie plotą banałów, ale płoną, płoną, płoną..."

zastanawiam sie czy znam takie osoby...chyba tak....ale takich osob jest malo...czy oni wnasza cos do naszego zycia?zapewne tak... .płoną ogniem życia...a ogień szybko sie rozprzestrzenia....zaczynaja płonac inni...i w ten sposob....dziwne jest to ze tak zyc chyba nie jest trudno...wiec dlaczego nie ma wielu takich ludzi?takich plomyków...?czemu?moze ludzie bronia sie przed szczesciem...przed zyciem?.moze...moze boja sie zyc?

sensitive_soul : :
maj 11 2004 "Hair"...
Komentarze: 2

nie wiem czemu ale kocham ten film...moze dlatego ze "wychowalam"sie na nim? wiele osoób w dzisiejszych czasach by go nie zrozumiało...ja chyba rozumiem...chyba chciałbym wtedy życ...tzn.chciałbym sie tam znalesc na kilka dni..moze miesiecy...zeby zobaczyc jak to było...poczuc sie tak jak oni wtedy...sprawdzic sie w innym zyciu...co do filmu...m.in ma zajebista sciezke dzwiekowa...a texty tych piosenek ponizej sa wg mnie najlepsze...(co do "hashish" to bez podtextow...=))(a co do "sodomy(...)"...niom chyba bez komentarza...=P ale...tak wglebiajac siem w ten text to...=P w kazdym razie podoba mi sie ta piosenka a text jest...zalezy jak kto to odbiera...=) )

Easy To Be Hard

How can people be so heartless
How can people be so cruel
Easy to be hard
Easy to be cold
How can people have no feelings
How can they ignore their friends
Easy to be proud
Easy to say no

And especially people
Who care about strangers
Who care about evil
And social injustice
Do you only
Care about the bleeding crowd?
How about a needing friend?
I need a friend

How can people be so heartless
You know I'm hung up on you
Easy to give in
Easy to help out

And especially people
Who care about strangers
Who say they care about social injustice
Do you only
Care about the bleeding crowd
How about a needing friend?
I need a friend

How can people have no feelings
How can they ignore their friends
Easy to be hard
Easy to be cold
Easy to be proud
Easy to say no

Hashish

Hashish
Cocaine
Heroin
Opium
LSD
DMT
STP, BLT
A&P, IRT
APC, Alcohol
Cigarettes, shoe polish and peyote
Dexadrine, benzedrine, methedrine
S-E-X and Y-O-U, Wow!

I belive in love

I believe in love
I believe in love
I believe in love
I believe in love
I believe that now is the time
For all good men
To believe in love
I believe that now is the time
For all good men to come to the aide of
My country tis of thee
Sweet land of liberty
God saaaaave...

I believe in love...

What do we want?
Peace
And when do we want it?
Now
What do we want?
Freedom
And when do we want it?
Now

Peace now freedom now
Peace now freedom now

KKK
What do we think is really great?
To bomb, lynch and segregate

Black, white, yellow, red
Copulate in a king size bed

Hey, hey, LBJ
How many kids did you kill today?

Hell, no, we won't go
Hell, no, we won't go

Peace now, freedom now..

What a piece of works in man

What a piece of work is man
How noble in reason
How infinite in faculties
In form and moving
How express and admirable
In action how like an angel
In apprehension how like a god
The beauty of the world
The paragon of animals
I have of late
But wherefore I know not
Lost all my mirth
This goodly frame
The earth
Seems to me a sterile promontory
This most excellent canopy
The air-- look you!
This brave o'erhanging firmament
This majestical roof
Fretted with golden fire
Why it appears no other thing to me
Than a foul and pestilent congregation
Of vapors

What a piece of work is man
How noble in reason

How dare they try to end this beauty?
How dare they try to end this beauty?

Walking in space
We find the purpose of peace
The beauty of life
You can no longer hide

Our eyes are open
Our eyes are open
Our eyes are open
Our eyes are open
Wide wide wide!

Sodomy/ Holy orgy

Sodomy
Fellatio
Cunnilingus
Pederasty
Father, why do these words sound so nasty?

Masturbation
Can be fun
Join the holy orgy
Kama Sutra
Everyone!

sensitive_soul : :