Komentarze: 3
w piątek w moje ręce znów wpadł jeden moich pamiętników...jeszcze niedawno gdy to wszytsko czytałam, wywoływało to we mnie raczej negatywne emocje...mimowolne łzy w oczach,jakiś stan nieobecności psychicznej...teraz...teraz te "bolesne"wspomnienia wywoływały uśmiech na mojej twarzy...to jest cos zgodnego z cytatem" Kiedy jesteście szczęśliwi, spójrzcie w głąb waszych serc, a odkryjecie, że to, co sprawiło wam ból, teraz sprawia wam radość."mnie to rozśmiesza...a czy jestem teraz szczęśliwa?trochę boję się tego stwierdzenia...ale może warto zaryzykować?