Komentarze: 2
wszystko zawarłam w "temacie", "nagłówku" czy jak mu tam.jadnak nie koniec.poczatek konca też nie ani środek końca, ani początek początku,ani początku koniec...raczej środek środka. zalezy też w jakiej kwesti.ale w wielu to własnie chyba srodek środka.tzn to sie z czasem okaze.niecała godz.temu było mi słabo z zupełnie idiotycznego powodu.jestem kretynka ale trudno wazne ze sie ucieszyłam.przeszłość coraz brutalniej wkrada sie w teraźniejszość i sie nia staje.stwierdziałam dziś, że niewatpliwie nastapiła we mnie jakaś zmiana.nie wiem czy to tu widoczne.