Komentarze: 1
wczoraj nie napisałam ze równo 10 lat temu,tzn 05.04.1994r. Kurt Cobain popełnił samobójstwo,strzelając do siebie ze strzelby(uprzednio wziąwszy herioine)(jakby ktoś nie wiedział)...cio prawda raczej nie słucham tego rodzaju muzyki ale uważam że Kurt był człowiekiem na swój sposób genialnym...piszem o tym m.in. dlatego że Gatuś (my friend)kocha Nirvane...więc robiem tio m.in. dla Niej...osobiście jednak również cenie twórczość Cobaina i Nirvany...tak więc uczcijmy jego śmierć min ciszy...(....)tak siem własnie zastanawiam gdzie siem podziała tamta julcia... tamta której jak odjebało tio...tio była nieprzewidywalna...ta która...zresztą nieważne cio robiłam...ważne że tio nie było normalne...teraz już jakoś coraz mniej we mnie z tamtej julci...hmm...ciemu? czy tio te 5 miesiecy mnie zmieniło?ciemu ja mysle w kategori”te 5 miesięcy”???Qrwa...tio było i mineło!!! I przecież dobzie o tym wiem!eh...chyba musze zacząć znów zachowywać siem tak jak kiedyś...przynajmniej postaram siem...może słońce mi w tym pomoże...=D hehe...