Archiwum 08 października 2004


paź 08 2004 śmieszy mnie to
Komentarze: 4

ktoś coś mówi.np.że trzeba żyć dla innych,pomagać po czym zachowuje sie egoistycznie...pisze, że nie może,tego tamtego, że słowa są nie ważne, że trzeba do życia pochodzić tak czy inaczej...i robi lub robił to i tamto,używa tyko słów, podchodzi do zycia zupełnie odwrotnie niż mówi ze sie powinno.śmieszy mnie to.znam mnóstwo takich osób.mówią,piszą o czymś ze trzeba byc takim i takim robic to i to...a sami robia wszytsko dokładnie odwrotnie...rozśmiesza mnie to do garanic.co prawda w wypadku jednostki.ale rozśmiesza.ja też jestem pełna sprzeczności.ale w nieco inny sposób.jestem egoistka próbująca robić dla wielu wszytko byle by byli szczesliwi.byłam,bo raczej nie jestem bardzo zakompleksioną narcyzką,jesli mozna to tak nazwac.same sprzecznosci.ale raczej nie mówie ze dla mnie wazne jest to i to a robie coś zupełeni sprzecznego...

przeczytałm 1 i 11 zdanie.o tym egoizmie.i wychodzi na to ze ja dokładnie tak robie.nie.bo ja mówie z góry że jestem pełna sprzeczności.sprzecznosci takiej wewnetrzej i sprzecznych zachowań.tak już ze mna jest...mimo wszytsko do barwych osobowsoci raczej nie naleze...

sensitive_soul : :