zmiany....

wiele sie zmieniło...nie napisze dokładniej...z 1 strony jestem z szcześliwa...z 2...tyle rzeczy sie pokomplikowało...tylu rzeczy sie dowiedziałam...i....nie napisze....i tak kilka osoób wie...ale...ciekawe kto zrozumie ta note...chyab znowu tylko ona...jestem z 1 strony szczesliwa bo...znów nie napisze...ten kto wie o co chodzi to wie czemu...z 2 jednak...zupełnie z 2 bo dotyczy jakby zupełnie czego innego a jednak po czesci tego samego...jejq...czemu to takie skomplikowane...boje sie kilku rzeczy....jakby ze soba nie zwiazanych...a jednak...dotyczy to osob zarówno znajacych jak i nie znajacych sie nawzajem...a chodzi o te wszytskie osoby...a konkretniej o 4...sa jakby ze soba powiazane...jej...to mnie chyba przerasta...powinnam byc...a moze nie? tzn jestem..ale....a....i dochodzi znów kolejna i kolejna osoba...2 kolejne...jedna zwiazana ze mna...2 z nia...w sumie jestesmy w tym tylko my 2....jej...chyab tylko ona zrozumie...my, oni i to co nas łaczy...(mnie i ją, ją,mnie i jego(razy 3)....mnie i jego(razy 4),ją i jego(razy 3)....chyba tyle obliczen...)kto zrozumie?ona?oby....