paź 13 2004

właśnie sie śmieje=)cz.2


Komentarze: 5

tak...ale jednoczesnie odpływałam.śmieje się zawieszając w? nieświecie.nie umiem znaleść wyrazu.w...bardzo zapełnionej pustce uniemozliwiającej cokolwiek w większym nateżeniu.bo wracjac co zrobiłam przed chwila jakby znalazłam sie w tamtej rzeczywistosci a jej przeciez nie ma.i śmiech.taki głośny.i te moje ogromne oczy gdy się zawieszam.i gdzieś wewnatrz moze łzy.moze. nie wiem.jak mozna byc w czymś czego nie ma?chyba powoli sie otrząsam.wracam do tego co jest.znów śmiech, głośny śmiech.i czuje ze wybuchne.płaczem.zaraz ksiazka."katastrofa nadfioletu"bo wróciałam do niej.wczoraj.jakby dojrzałam do wrócenia.bo całkowicie otrzasnełam sie z czegos w co własnie wpadłam.teraz to pogłębie.pogłebie coś co bedzie tylko we mnie.bo tylko pisac tak potrafie i myslec.ale mówić nie.czemu znajdujac sie w innej przeszłosciowej rzeczywistosci, wszytsko wraca, to co było w sensie sposobu myslenia?nie ma mnie tu [duch ciało opuścił] a sie śmieje.

sensitive_soul : :
Kumcia
15 października 2004, 22:57
chciala bym teraz zaczac sie smiac,smiac i smiac..a wraz z tym smiechem odplynac gdzies inndziej!!!
ZR
14 października 2004, 20:47
hahaha ja tez nic nie rozumiem. wybacz Julciu, ale chyba nie chce rozumiec. przepraszam. ale to wszystko przez Beatlesow.
Anastazja
14 października 2004, 16:04
nie kumam notki...ale cieszę się ze się śmiejesz...nie rozumeim może dla tego ze czytam a tak jakbym była zupełnie gdzie indziej...eh...przeczytaj moją notkę...pap...a w kokardkach supcio wyglądałaś...
julcia
14 października 2004, 13:11
ej...rok temu też byłyśmy!!!=DDD tak przeczytałam przed chwila w pamietniku!!!=DDD równy rok temu...i też szłyśmy na przestanek!!!=PPP
.mała
14 października 2004, 12:50
heh wiesz co? nie rozumiem notki : ale w mcdonaldsie było zayebiście :]

Dodaj komentarz