paź 21 2004

jest cudownie=D


Komentarze: 5

wróciłam z tzw."dyskoteki szkolnej"...najpierw nie chciałam tańczyć ze zwględu na niedawno skręcony staw skokowy, i to, że od dziś biore jakieś antybiotyki, bo jestem chora...ale potem jakoś tak usiedziec nie mogłam=) i...wytańczyłam się jak nigdy=D tzw."chuj ze zdrowiem"=) byłam po prostu WOLNA...czułam coś na zasadzie"I belive I can fly"=) byłam ja, taniec, muzyka i nic poza tym..jakbym tańczyła w jakieś pustej przestrzeni wypełnionej iwyłącznie muzą=)  teraz moge stwierdzic bez wątpliowści, że jestem szcześliwa...i chyba to nawet dobrze, że orchidee nie rosną na Syberii...chociaż..chciałbym wiedziec jak było by gdyby rosły...

sensitive_soul : :
p!etryna
23 października 2004, 09:40
eh a ja nie byłam na dyskotece.na zadnej.nie mam sie zkim bawić, ale ciesze sie że ty sie dobrze bawiłaś.pozdromela!!!=) =*
ZR
22 października 2004, 20:35
i moglabys wiedziec. ale juz chyba podjelas decyzje wiec nie bede Cie przekonywac...
aniulkuś
21 października 2004, 22:06
lubie...... takie...... uczucie..... :-)
Kumcia
21 października 2004, 21:31
ahhhhhhhhh az sama bym poszla na jakas pozadna imprezke!!
.mała
21 października 2004, 21:27
wiesz miałam tak że byłam tylko ja, muzyka i taniec w jednym miejscu - w Kortowie... i nigdzie indziej :] ale moze na następnej szkolnej dysce

Dodaj komentarz