paź 15 2004

coś o tym co nigdy niespełnione


Komentarze: 13

z każdym dniem coraz wyraźniej zdaje sobie sprawe, że marzenia pozostaną tylko marzeniami.beda tylko tym jakims zarysem gdzies tam w mojej swiadomosci.i tyle.cos jak takie nasiono, które nigdy nie wyrosło bo brakowło mu wody, słońca itd.marzenia można przyrównać do kwiatu...a mój kwiat nigdy nie wyrośnie...i z kazdym dniem mam coraz wieksze watpliwosci czy  w ogóle chciałbym zeby wyrósł.i myśle, że to po prostu nie możliwe, bo to nie ten świat. w końcu orchidea nie wyrośnie np.na Syberi(=P)...marzenia coraz bardziej odległe.chyba nawet mam całkowitą pewność, że to nieralne pod każdym względem i z każdego powodu.ale nie mam najmniejszego zamiaru płakać z tego powodu,a tym bardziej popadac w jakies dziwne stany załamania i nieporadności.w żadnym wypadku.śmieje sie.nawet przez łzy.ale moje łzy jesli już są, to są wywołane czymś zupelenie innym.po co płakać z tego powodu?ten kwiat potrzebuje wody ale nie takiej jak łzy, ona jest za słona=) a uśmiech?to przeciez słońce...ale samo słońce nie wystarczy.ale sie uśmeicham.bo ono wysuszy ten niewyrosniety kwiat.i w koncu to marzenie sie rozkruszy.ale usmiech zostanie.i świdomość, że przeżyłam ten czas szczesliwa.tak własnie pomyslałam.czy mam racje w tym co napisałam?

Opadły kwiat
Wrócił na gałąź?
To był motyl.

sensitive_soul : :
17 października 2004, 20:06
marzenia...zawsze...sie..speŁniają..TyLko w..naj miej..oczekiwanym..momencie...pozdrÓwki i buŹKi:*
17 października 2004, 19:03
masz rację Opadły kwiat Wrócił na gałąź? To był motyl. widzisz ty jesteś teraz tym opadłym kwiatem...ale możesz narodzić się jako ten motyl....i być szczęśliwa...eh...a ja siebei nie rozumiem...zresztą przeczytaj note... =/ bu...łeżki mi lecą..
17 października 2004, 16:07
hmmmm.... a ja wierzę, że marzenia się spełniają :]
17 października 2004, 13:18
marzenia nie musze się spełniać.. są.. i to wystarczy
17 października 2004, 09:19
No wiesz ... im jestesmy starsi i mądrzejsi, tym i nasze marzenia są inne - zmieniaja sie. Cóż za ludzie byliby z nas jeśli chcielibyśmy realizowa marzenia z dzieciństwa - owszem może .. ale nie wsystkie. Podam przykład?: chciałabym dostać gwiazdke z niebie: i co czy było by ty możliwe!? Oecnie kiedy to przypomnę wydaje mi się to absurdalnie śmieszne i tylko miło sie uśmiechnę. Kolejny przykład, tym razem bardzo realny: od zawsze chciałam być architektyem, i kiedy zbliżam się do rozstaju dróg: musze wybrać ... jeśli w najbliższym czasie uświadomię sobei na prawdę że tego chcę zapisze sie na lekcje rysumku i pójde na takie włąśnei studia. Ale zcy na prawde tego chce?! Człowiek się zmienia i jego mazrenia też. Wynika to z wielu przyczyn .. I masz racje nie nalezy żałować tych niespełnionych. Na ich miejsce przyjdą nowe. I jeszce jedno: jesli ktoś bardzo czgoś chce - to to osiągnie ;]
16 października 2004, 22:29
tak bardzo nieśmiało mogłabym podpisać się pod Twoją notką..interesujące patrzenie:)miło było tu trafić,pozdrawiam
16 października 2004, 21:11
Hmmm..dziekuje za komentarz..ja tak jak wszyscy tez mam marzenia..daze by je zrealizowac..ale co z tego bedzie..nie wiem..jednak pragne ich spelnienia jak niczego na swiecie!
ZR
16 października 2004, 20:52
Wow...
16 października 2004, 20:50
ja sie z toba zgadzam... mam takie swoje 3 marzenia i choc robilam wielki krok w ich strone musilam cofnac sie o dwa... za kare... czuje sie czasem jakby mi podcieto skrzydla... moze tez przez to ze juz dawno w moim sercu narodzila sie samotnosc... pozdrawim
.mała
16 października 2004, 13:11
tak!! Juluś masz zupełną racje :] a co do wody... Ty dajesz słońce druga osoba musi dać wodę... :* :*
16 października 2004, 11:29
tak to już jest Julciu, że musimy oddzielić grubą kreską marzenia do spełnienia od marzeń do marzenia...
viagra
15 października 2004, 23:46
eee...Julson sorcia ale nie mam sily dzisiaj czytac padam z nog oczy mi sie zamykaja:(a jeszcze osa mnie dzisiaj uchlala(1 raz w zyciu)boli tragicznie(moze dlatego ze zadla nie wycisnelam?ale nie chcialo wyjsc..:()ehhhto zycie.bylam dzisiaj na dyskotece i jestem zalamana...nie moge Ci napisac czym ale jak sie spotkamy na pewno Ci powiem i chodzi mi po glowie jedna piosenka...ale na pewno sie nie domyslisz ktora to...tak wiec jak gralam to myslalam tym i z calej sily walilam..=(to jest straszne i nie osiagalne tyle Ci powiem...papsie.cmok
Kumcia
15 października 2004, 23:09
tak...marzenia pozostanam zawsze[?] tylko marzeniami!!

Dodaj komentarz