wrz 11 2004

ucieczka


Komentarze: 4

znów szukam ucieczki...przed samą sobą, przed swoimi myślami...uciekam narazie w muzyke...bo nie wiem gdzie indziej moge sie schronić i przeczekać...ale to nie daje całkowitego wyciszenia sie i schronienia...boje się, że znów się zaczynam rozsypywać.że ten rok bedzie taki sam jak tamten.że znów wszytsko zaczeło sie tego samego dnia.wszytsko-ale co innego niz wtedy.tzn po części.z innych powodów.ale to samo czyli ból,cierpienie, czekanie, samotnośc, kompleksy.nie umiem sobie pomóc.narazie jeszcze nie jest najgorzej,bo wciąz myśle tak "pozytywnie"jak przez ostatnie kilka tygodni.ale przeciez to może sie bardzo łatwo skonczyć!i chyba sie skonczy...

sensitive_soul : :
ZR
12 września 2004, 19:50
na co czekasz? to Twoje szczescie, choc nie tylko Twoje. ale moze po prostu czas wziasc sprawy w swoje rece zamiast patrzec jak ktos, kto do tej pory był powodem Twojego szczescia, teraz jest powodem bolu i niepewnosci?
12 września 2004, 13:39
to się nie skończy...pomogę ci to przetrwać....będzie tak jak w wakacje...będziesz cały czas uśmiechnięta....i nie będziesz o tym myśleć...i nie będziesz próbować uciekać....ty to po prostu zwyciężysz....a ja ci w tym pomogę,będzie tak jak w tamtym roku....znowu będziemy przyjaciółkami....przyżekam...
11 września 2004, 22:50
ucieczka nie zawsze jest rozwiązaniem...
11 września 2004, 22:38
nie poddawaj się!!!! być może w twoim życiu wydarzy się coś ważnego, a to, co jest teraz, to tylko etap wstępny? a ucieczka...jest tylko chwilowym rozładowaniem. wiem coś o tym.być może na twojej drodze pojawi się ktoś, do kogo będziesz mogła uciekać?

Dodaj komentarz