wrz 07 2004

moje"genialne"(=P)odkrycie(co prawda juz...


Komentarze: 6

miłość to choroba psychiczna

sensitive_soul : :
.mała
10 września 2004, 15:07
niom... chorzy uważają że nie są chorzy ale są :D a poza tym tak jak podczas choroby psychicznej ludzie gdy są zakochani robią glupie rzeczy i nie myślą :P niom pozdroofionka Juluś :*
Dj.Viagra
09 września 2004, 16:41
wow to chyba twoja najdluzsza nota co???wiesz co doszlam do wniosku ze juz nie wiem co czuje i tak dalej...:(w szkole wogole ni mysle...tylko tak ok 16 sie zaczyna i to z podwojona sila...:( och jakie to glupie.chyba trace jakiekolwiek nadzieje i wiem ze nie moge sie go spodziewac w sob bo to nie mozliwe.cos czuje ze przedtem to byl ostatni raz...no coz:( a kto od kogo sie zarazil ta choroba???(a w domu wszyscy zdrowi? -ulubione powiedzenie frankego wiesz kogo)wiesz co ...chciala bym sie spotkac z marcinem...nie wiem czemu ale bym chciala.wiem jest ze mna cos nie tak
09 września 2004, 16:12
Masz racje dlatego stwierdzam iż powinnam się leczy bo jestem chora psychicznie a to wszystko z miłości do mojego misia:P
08 września 2004, 17:48
UwAżAm Że MiłoSć To BzDuRa IsTnIeJe W FiLmAcH I TaNiCh LeKtÓrAcH niestety tak brzmi moja definicja miłości....słońce sorki ze nie komentowałam ale nie miałąm czasu...
08 września 2004, 13:11
miŁość jest to niewiadomo co, przychodzące niewiadomo skąd i sprawiające bóL, niewiadomo dLaczego... To moja definicja miŁości...
07 września 2004, 21:58
dziwna ta choroba psychiczna...gdy chorujesz jest ci dobrze, gdy czujesz, ze wyzdrowialas - czegos ci brakuje...

Dodaj komentarz